Lp. | Początek ujęcia |
Koniec ujęcia |
Opis |
|||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 1899-12-30 00:00:00
| 1899-12-30 00:01:32
| Flaga na szybie, napis na budynku: Kopalnia Sosnowiec, zagrodzony teren skażony, wozy strażackie, strażacy, na słupie napis: strajk ostrzegawczy, w oknach ludzie
| |||
2 | 1899-12-30 00:01:33
| 1899-12-30 00:02:53
| Wiec załogi, w hali dużo osób, przeważnie mężczyzn w roboczych ubraniach, przy mikrofonie dwie osoby próbują odtworzyć sytuację po wyrzuceniu z samochodu płynu z trującą substancją; co się z nimi stało? Zapada decyzja o wezwaniu dyrektora
| |||
3 | 1899-12-30 00:02:54
| 1899-12-30 00:04:35
| Wyjaśnienia składa dyrektor: były dwie fiolki, jedną przekazał milicji, a drugą zakładowemu laboratorium, ale nie było odczynników, więc i drugą zabrała milicja; odpowiedzialny za wszystko był komendant straży przemysłowej Stanisławek, ale go nie było
Słuchający ludzie 3.26
| |||
4 | 1899-12-30 00:04:36
| 1899-12-30 00:05:24
| Włącza się ktoś z załogi: pan Stanisławek zawsze ginie, jak coś się dzieje, powinien zostać zwolniony
| |||
5 | 1899-12-30 00:05:23
| 1899-12-30 00:06:13
| Odczytanie ustaleń Prezydium Zarządu Reg. Śląsko-Dąbrowskiego, które poparło strajk i wysłało informację do premiera
| |||
6 | 1899-12-30 00:06:14
| 1899-12-30 00:06:48
| W pomieszczeniu rozmawia kilka osób
| |||
7 | 1899-12-30 00:06:49
| 1899-12-30 00:14:45
| M. Terlecki rozmawia z przedstawicielami „S”, jeden przedstawia wydarzenia, w wyniku których zatruło się 57 osób, w tym troje dzieci, znaleźli się w szpitalu; natychmiast rozpoczęto strajk uznając to za prowokację; nikt z władz się nie zainteresował, dopiero po interwencji wiceprokurator przyjechał i pobrał próbki z ziemi; nie wiadomo co to za ciecz
| |||
8 | 1899-12-30 00:14:46
| 1899-12-30 00:15:44
| W szpitalu, gdzie nadal przebywa 18 osób rozmowa z lekarka, która mówi, że objawy ustąpiły, ale są na obserwacji, zwłaszcza że nie widomo co to za ciecz
| |||
9 | 1899-12-30 00:15:45
| 1899-12-30 00:18:00
| Sala chorych, Terlecki rozmawia z trzema pacjentami, którzy mówią o objawach i jak znaleźli się w szpitalu
| |||
10 | 1899-12-30 00:18:01
| 1899-12-30 00:19:54
| Przy łóżku jednego z chorych Terlecki pyta przew. Reg. Śląsko-Dąbrowskiego L. Waliszewskiego, jak zabezpieczyć się przed tego typu prowokacjami: nie da się tego zrobić, jedynym wyjściem jest zdecydowana postawa załogi; musimy pokazać, że nie damy się zastraszyć
| |||
11 | 1899-12-30 00:19:55
| 1899-12-30 00:20:00
| Terlecki żegna się z chorymi, wychodzi
| |||
12 | 1899-12-30 00:20:01
| 1899-12-30 00:20:10
| Kopalnia z zewnątrz
|