Lp. | Początek ujęcia |
Koniec ujęcia |
Opis |
|||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 1899-12-30 00:00:00
| 1899-12-30 00:00:20
| Czołówka
| |||
2 | 1899-12-30 00:00:21
| 1899-12-30 00:00:58
| Sala obrad, J. Buzek informuje o przybyciu delegacji ZLP na zaproszenie „S” i podpisaniu umowy o współpracy; panorama sali oklaski na stojąco
| |||
3 | 1899-12-30 00:00:59
| 1899-12-30 00:03:46
| J. J. Szczepański na mównicy: ZLP współpracował ze związkami zawodowymi, ale teraz to nowa jakość, bo rzeczywista reprezentacja społeczeństwa (oklaski); formuła jedności, jakiej ten kraj nie znał (oklaski); powołanie się na plakat z dzieckiem któremu pisarze dużo zawdzięczają, ale któremu też mają wiele do zaoferowania itd. (oklaski)
Wałęsa, obok ks. Jankowski 2.48
| |||
4 | 1899-12-30 00:03:47
| 1899-12-30 00:04:03
| Podpisywanie porozumienia przy prezydialnym stole
| |||
5 | 1899-12-30 00:04:04
| 1899-12-30 00:04:15
| Korytarz, zapowiedź rozmowy z sekretarzem KKP A. Celińskim
| |||
6 | 1899-12-30 00:04:16
| 1899-12-30 00:09:49
| Celiński uzasadnia decyzję Prez. KKP w sprawie samorządu; pochwala postępowanie Wałęsy; w sprawie powoływania dyrektora – żadna ustawa do końca sprawy nie załatwi
| |||
7 | 1899-12-30 00:09:50
| 1899-12-30 00:11:01
| Sala obrad, delegat na mównicy krytykuje stanowisko Prez. KKP „nierozsądnie rozegraliśmy sprawę samorządu”
| |||
8 | 1899-12-30 00:11:02
| 1899-12-30 00:13:26
| M. Gil na mównicy: od początku uczestniczył w rozmowach w sejmie na temat samorządu; stanowisko związku oparte na projekcie Sieci; wypowiedź urwana
| |||
9 | 1899-12-30 00:13:27
| 1899-12-30 00:20:29
| Rozmowa z Gilem w ciemnym korytarzu: dyrektor jest ważną sprawą, ale nie najważniejszą; na dziś jest to jedyne możliwe osiągnięcie; rady pracownicze powołują dyrektora, a więc złamanie nomenklatury; wszystko będzie zależało od aktywności ludzi; proponował sejmowi przełożenie debaty o samorządach – nie chciano: będzie batalia na zjeździe o przyjęcie stanowiska prezydium; lepiej przyjąć; „jesteśmy związkiem walczącym i zdobywamy kolejne obszary, nie burząc wszystkiego”
|